PowerWalker: zasilanie na wszelki wypadek
Seria zasilaczy awaryjnych PowerWalker VFI 6000-10000 CG PF1 została zaprojektowana tak, by zapewnić zasilanie także dla urządzeń o wysokim zapotrzebowaniu na moc.
Niemiecki producent zasilaczy awaryjnych, PowerWalker wprowadził dwa nowe modele UPS-ów z serii VFI 6000-10000 CG PF1. Droższa i mocniejsza z propozycji, model VFI 10000 CG PF1 charakteryzuje się olbrzymią pojemnością 10 000 VA i mocą, bagatela, 10 000 W. Jest to możliwe dzięki bardzo wysokiej sprawności i, przede wszystkim, współczynnikowi mocy wynoszącemu 1.0. Oznacza to, że 1 VA przekłada się na 1 W mocy na wyjściu (stosunek mocy pozornej do czynnej wynosi 1). Stąd tak duża moc nowego zasilacza PowerWalker. Tańszy model, PowerWalker VFI 6000 CG PF1, może pochwalić się identycznym współczynnikiem mocy, co przy pojemności 6000 VA oznacza moc 6000 W.
Oczywistym jest, że zastosowanie dla tak silnych zasilaczy nie znajduje się w domu przeciętnego “Kowalskiego”. Ich możliwości docenią przede wszystkim firmy, które muszą zapewnić nieprzerwane działanie infrastruktury komputerowej, nawet gdy zabraknie prądu w instalacji elektrycznej.
Wewnątrz znajduje się szesnaście (VFI 6000 CG PF1) lub dwadzieścia (VFI 10000 CG PF1) pojemnych baterii 9Ah/12 V. Ich ładowanie następuje z natężeniem 1A. Do naładowania od zera do 90% potrzeba 9h. Jak długo UPS-y z linii PowerWalker VFI 6000-10000 CG PF1 mogą podtrzymać zasilanie? To, naturalnie, zależy od obciążenia. Przy pełnym obciążeniu VFI 6000 CG PF1 wytrzymuje 3,7 min, a większy model 2,8 min. Kiedy zapotrzebowanie wynosi połowę możliwości zasilacza wartości te rosną, odpowiednio, do 11,2 min i 8,4 min. Niewątpliwą zaletą tych zasilaczy awaryjnych jest ich błyskawiczne przełączanie się. Zdaniem producenta to niemal niemierzalna wartość, stąd podaje on 0 ms. Zarządzanie pracą UPS-ów jest możliwe dzięki zintegrowanym portom USB oraz RS-232 (COM).
Źródło: Entrymedia, PowerWalker